Zimo możesz nadejść. Po dłuższej przerwie spowodowanej 3 miesięcznym remoncie jestem już z Wami.
Malutkie zapasy na zimę , grzyby, jabłka oraz śliwki.
Suszarka wciąż na chodzie, suszą się śliwki, które są pożerane u mnie w rodzinie , a mają być do bigosu.
Na próbę wrzuciłam pomidorki koktajlowe, zobaczymy co z tego będzie.
Wykonanie :
2 kg jabłek
Jabłka umyć , osuszyć i usunąć gniazda.
Kroić na mniejsze cząstki u układać na równomiernie na sito.
Suszyć 16 godzin , pierwszego dnia 6 godzin , kolejne dni po 5 godzin w temp 55-60 stopni.
2 kg śliwek dużych
Śliwki umyć i osuszyć. Usunąć pestkę i kroić na 2 części.
Cząstki śliwki układać miąższem na sito.
Suszyłam 18 godzin ( zależy od wielkości śliwek) przez 3 dni po 6 godzin w temp 55-60 stopni.
Grzyby
Przyniesione grzyby z lasu dokładnie sprawdzamy , pozbywamy się nadpsutych i robaczywych.
Grzybów nie myjemy, ani nie moczymy przed suszeniem. Należy je za pomocą szczoteczki lub pędzelka oczyścić ze ściółki.
Małe okazy suszymy w całości, większe kroimy kapelusze w plastry natomiast trzonki kroimy wzdłuż na pół.
Układamy na sito, w zależności od wilgotności grzybów , suszymy w temp 70-80 stopni od 6 do 15 godzin.
Suszone owoce przechowywać w ciemnym i suchym miejscu w pojemnikach do tego przeznaczonych. Najbardziej odpowiednim miejscem do owoców jest lodówką.
Natomiast grzyby można przechować w szklanych słojach albo papierowych woreczkach.
Pozdrawiam :)
Komentarze
Prześlij komentarz